Policjanci odnaleźli zaginionego kuracjusza
Dzięki szybkiej reakcji lubaczowskich policjantów odnaleziony został 50-letni kuracjusz z Opola, który zgubił się w lesie w okolicach Horyńca-Zdroju. Mężczyzna oddalił się od wieży widokowej i stracił orientację w terenie, a jego telefon wkrótce miał się rozładować. Na szczęście po kilkudziesięciu minutach mężczyzna został odnaleziony.
We wtorek, przed godz. 17, dyżurny lubaczowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 50-letniego mieszkańca Opola, który przebywał na kuracji w sanatorium w Horyńcu-Zdroju. Z ustaleń wynikało, że mężczyzna udał się na wieżę widokową w Horyńcu-Zdroju, a następnie wszedł do pobliskiego lasu i stracił orientację w terenie. Jego telefon wkrótce miał się rozładować, co uniemożliwiłoby mu kontakt.
Na podstawie uzyskanych od mężczyzny informacji o możliwej lokalizacji, policjanci natychmiant rozpoczęli poszukiwania. Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom już po ok. 30 minutach funkcjonariusze odnaleźli zaginionego. Mężczyzna nie wymagał pomocy medycznej i bezpiecznie powrócił do sanatorium.
Jesienna aura, szybko zapadający zmrok i chłodniejsze noce, a także trwający sezon grzybobrania sprawiają, że szczególnie łatwo o zagubienie się w lesie. Apelujemy o przestrzeganie kilku podstawowych zasad:
- nie wchodźmy do lasu samotnie – najlepiej wybierać się w towarzystwie,
- zawsze informujmy bliskich dokąd idziemy i o której planujemy wrócić,
- zabierajmy w pełni naładowany telefon – może okazać się niezbędny w sytuacji kryzysowej,
- ubierajmy się odpowiednio do pogody i zabierajmy elementy odblaskowe,
- nie oddalajmy się zbyt daleko od znanych szlaków i oznakowanych ścieżek.