22-latek uciekał przed policjantami, bo nie miał prawa jazdy
Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 22-letniemu kierowcy audi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed policjantami. Podczas ucieczki mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w znaki drogowe, następnie uszkodził ogrodzenie posesji i przednią szybę przejeżdżającej obok mazdy. Okazało się, że powodem takiego zachowania, był brak uprawnień do kierowania pojazdami.
Początkiem listopada, w miejscowości Lubaczów, policjanci, zauważyli osobowe audi. Kierujący nie tylko jechał z nadmierną prędkością, ale uwagę funkcjonariuszy zwrócił także zły stan techniczny pojazdu. W związku z tym, wydali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Ten jednak zignorował ich polecenie i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim.
W trakcie ucieczki, kierujący audi stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w znaki drogowe, uszkodził ogrodzenie posesji oraz przednią szybę przejeżdżającej obok mazdy.
Po krótkim czasie, na jednym z osiedli, policjanci odnaleźli porzucone audi, kierowcy nie było. W trakcie wykonywanych czynności, funkcjonariusze ustalili do kogo należy pojazd. Właściciel audi, został zatrzymany. To 22-letni mieszkaniec powiatu lubaczowskiego. Okazało się, że mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę auta, ponieważ nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
22-latek już usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Odpowie również za jazdę bez uprawnień oraz spowodowanie kolizji drogowej.
Przypominamy, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem. Każdy, kto lekceważy polecenia funkcjonariuszy i stwarza zagrożenie na drodze, musi liczyć się z tym, że prędzej czy później zostanie ustalony i poniesie surowe konsekwencje prawne.
